Co oznacza zbliżenie niemiecko-amerykańskie dla Polski?

Obecna sytuacja polityczna w Niemczech jest zdominowana przez niedawny rozpad koalicji rządzącej złożonej z SPD, Zielonych i FDP. Po serii kryzysów wewnętrznych i niepowodzeń w realizacji wspólnej agendy, kanclerz Olaf Scholz zdecydował się na rozwiązanie parlamentu i przeprowadzenie przedterminowych wyborów w lutym 2025 r. Najnowsze sondaże wskazują na znaczące poparcie dla CDU/CSU, co stawia tę partię w roli głównego faworyta do objęcia władzy po wyborach. Zapowiada to kontynuację amerykańsko-niemieckiego zbliżenia. Tym razem Niemcy są na to gotowe. Nie są to dobre wieści dla Polski.
Koalicja CDU-Zieloni
Jeśli CDU/CSU wyjdzie zwycięsko z wyborów, najbardziej prawdopodobną opcją koalicyjną wydaje się być sojusz z Zielonymi.
Już w 2023 r. sekretarz frakcji parlamentarnej chadeckiej Unii CDU/CSU, Thorsten Frei, w rozmowie z „Bildem” stwierdził, że „jeżeli trzy partie (SPD, CDU, Zieloni – red.) nie są w stanie osiągnąć porozumienia w kluczowych sprawach, powinny w końcu konsekwentnie działać i poszukać nowego rozwiązania w innych warunkach”. Dodał również: „Jesteśmy gotowi podjąć odpowiedzialność”[1].
Te słowa oznaczają, że partia CDU jest otwarta na rozmowy koalicyjne z Zielonymi i FDP. Biorąc pod uwagę obecne sondaże, główną rolę w przyszłym powyborczym rządzie mogłoby odgrywać właśnie CDU wraz z Zielonymi. Oczywiście biorąc pod uwagę, że AfD i Sojusz Sahry Wagenknecht nie zdobędą na tyle dużo głosów, by skutecznie uniemożliwić stworzenie jakiejkolwiek większości w Bundestagu.
CDU pod wodzą Friedricha Merza zyskało poparcie dzięki obietnicom stabilności gospodarczej i politycznej, podczas gdy dla Zielonych, z Robertem Habeckiem na czele, najważniejsza wydaje się być restrykcyjna polityka klimatyczna, polityka socjalna oraz liberalna polityka migracyjna. CDU, choć bardziej umiarkowana w tych kwestiach, może zgodzić się na ustępstwa w zamian za kompromisy w innych obszarach.
Jak może zmienić się polityka w Niemczech po tych zmianach? Przyjrzyjmy się najważniejszym aspektom jak bezpieczeństwo, gospodarka, wpływ na Unię Europejską oraz polityka międzynarodowa.
Bezpieczeństwo
CDU deklaruje chęć dalszego wzmacniania niemieckiej armii i zwiększenia wydatków na obronność, co jest zgodne z wymogami NATO.
Niemcy po raz pierwszy od dekad osiągnęły cel NATO, przeznaczając w 2024 r. 2,12% PKB na obronność, co odpowiada kwocie 90,6 mld euro[2]. Stawia to Niemcy na czwartym miejscu na świecie, zaraz po Rosji. W grudniu 2024 r. Bundestag zatwierdził zakupy zbrojeniowe o wartości ponad 20 miliardów euro, obejmujące m.in. nowe okręty podwodne, fregaty oraz systemy rakietowe[3].
Minister gospodarki i lider Zielonych, Robert Habeck, zaproponował dalsze zwiększenie wydatków wojskowych do 3,5% PKB, co spotkało się z krytyką kanclerza Olafa Scholza, który uznał ten pomysł za „niedojrzały”[4]. Natomiast jeśli zostałoby to zrealizowane, Niemcy wydawałyby na zbrojenia więcej niż Federacja Rosyjska.
Dlaczego Niemcy zwiększają wydatki na zbrojenia?
Analizując dynamikę wydatków obronnych Niemiec, można zauważyć, że ich zwiększenie jest w dużej mierze wynikiem nacisków ze strony Stanów Zjednoczonych, zwłaszcza ze strony Donalda Trumpa. Poprzednia administracja Trumpa konsekwentnie domagała się od sojuszników NATO zwiększenia wydatków na obronność do co najmniej 2% PKB, a w ostatnich wypowiedziach prezydent-elekt podniósł ten cel nawet do 5% PKB[5].
Warto zauważyć, że europejska obronność jest znacząco uzależniona od amerykańskiego sprzętu wojskowego – między połową 2022 r. a połową 2023 r. aż 63% wszystkich zamówień w dziedzinie obronności w UE złożono w firmach amerykańskich, a kolejne 15% u dostawców spoza UE[6].
Również w przypadku Niemiec zwiększenie wydatków na obronność często wiąże się z zakupem sprzętu wojskowego od amerykańskich producentów, co nie tylko wzmacnia zdolności obronne tego kraju, ale także wspiera amerykański przemysł zbrojeniowy. Tego rodzaju działania mogą przyczynić się do poprawy relacji z USA, zwłaszcza w kontekście transakcyjnego podejścia do polityki międzynarodowej prezentowanego przez Donalda Trumpa. Niemcy antycypują presję ze strony USA na większe zaangażowanie w zapewnianie europejskiego i globalnego bezpieczeństwa, które obejmuje zarówno zwiększenie wydatków obronnych, jak i aktywniejszy udział w międzynarodowych operacjach wojskowych[7].
Polska, mimo że przeznacza większą część swojego PKB na obronność niż Niemcy, to w wartościach bezwzględnych jest to kwota prawie 3-krotnie niższa. Jeśli Niemcy dalej będą zwiększać wydatki na zakup amerykańskiego uzbrojenia, staną się kluczowym partnerem USA w Europie w zakresie współpracy obronnej. Spełniając oczekiwania administracji Trumpa dotyczące zwiększenia wydatków na obronność, mogą zyskać przychylność w innych kwestiach, jak na przykład większa legitymizacja bycia liderem w UE. Taka sytuacja może prowadzić do marginalizacji pozycji Polski w regionie. W efekcie, strategiczne interesy Polski prawdopodobnie znowu zostaną pominięte na rzecz silniejszej osi Berlin-Waszyngton, co wpłynie na osłabienie pozycji naszego kraju zarówno w NATO, jak i w szerszym kontekście międzynarodowym.
Po co Niemcom tyle broni?
Mimo deklaracji o zwiększeniu wydatków na obronność, Niemcy zmniejszają pomoc wojskową dla Ukrainy. Rząd niemiecki zdecydował o niezwiększaniu pomocy wojskowej dla Ukrainy ponad środki przewidziane w tegorocznym budżecie. Planowane jest nawet stopniowe zmniejszanie tej pomocy w kolejnych latach: w 2026 r. do 3 miliardów euro, a w 2027 r. i 2028 r. do 0,5 miliarda euro rocznie[8].
Z jednej strony, Niemcy deklarują zwiększenie własnych zdolności obronnych poprzez znaczące inwestycje w Bundeswehrę. Z drugiej, ograniczają wsparcie wojskowe dla Ukrainy, co może budzić wątpliwości co do rzeczywistych intencji w polityce bezpieczeństwa Niemiec. Przypomnijmy, że Niemcy są na czwartym miejscu na świecie, jeśli chodzi o budżet na zbrojenia w 2024 r.
W ostatnich miesiącach niektórzy politycy niemieckiej CDU wyrazili chęć podjęcia negocjacji z Rosją w kontekście konfliktu na Ukrainie. Przykładem jest apel trzech polityków z Niemiec Wschodnich, w tym Michaela Kretschmera (premiera Saksonii z CDU), którzy wezwali do zawarcia pokoju z Rosją[9].
Niemcy jako mediator
Trump, który deklaruje chęć szybkiego zakończenia wojny na Ukrainie, może stwierdzić, że Niemcy są dobrym kandydatem na mediatora w tym konflikcie, co mogłoby przechylić szalę debaty w kręgach CDU na korzyść stronnictwa, które chce porozumieć się z Rosją. Czy w takim scenariuszu USA lub Niemcy wezmą pod uwagę interesy Polski?
Historycznie Niemcy pod rządami CDU utrzymywały bliskie relacje z Rosją, co przejawiało się m.in. w projektach energetycznych takich jak Nord Stream. Obecne sygnały o chęci negocjacji z Rosją mogą budzić obawy w Polsce. Dążenie do kompromisu z Moskwą, szczególnie w sytuacji, gdy administracja USA pod przewodnictwem Donalda Trumpa również skłania się ku porozumieniu z Rosją, może prowadzić do marginalizacji polskiej pozycji w regionie.
Co to oznacza dla Polski? Rosyjsko-niemieckie rozmowy o Europie Środkowo-Wschodniej nigdy nie zwiastowały niczego dobrego.
Gospodarka
Co oczywiste, administracja Trumpa będzie przeciwdziałała wznowieniu eksportu gazu z Rosji do Unii Europejskiej. Tymczasem USA zarabia miliardy na eksporcie tego surowca do Europy. Nie bez przyczyny w ostatnich latach USA stało się światowym liderem eksportu LNG[10].
Partia Zielonych w Niemczech konsekwentnie dąży do przyspieszenia transformacji energetycznej kraju. Minister gospodarki i klimatu, Robert Habeck, podkreślał znaczenie rozwoju odnawialnych źródeł energii, zwłaszcza energetyki wiatrowej, jako fundamentu przyszłego miksu energetycznego Niemiec[11].
Niemiecka strategia energetyczna, znana jako Energiewende, zakłada osiągnięcie neutralności klimatycznej do 2045 r., co wymaga znaczącej redukcji emisji CO₂.[12] W praktyce oznacza to odchodzenie od paliw kopalnych takich jak węgiel i gaz ziemny na rzecz odnawialnych źródeł energii.
Polityka energetyczna Niemiec ma bezpośredni wpływ na regulacje unijne dotyczące emisji CO₂. Radykalne cele klimatyczne Berlina mogą przyczynić się do dalszego zaostrzenia unijnych norm emisji, co wpłynie na kraje członkowskie, w tym Polskę. Polska gospodarka, oparta w dużej mierze na energetyce węglowej, może stanąć przed wyzwaniem dostosowania się do bardziej rygorystycznych standardów. Konsekwencją mogą być wyższe koszty produkcji energii, co przełoży się na dalszy wzrost cen prądu i żywności, a także obniżenie konkurencyjności polskiego eksportu[13].
W odpowiedzi na kryzys energetyczny, Niemcy tymczasowo reaktywowały niektóre elektrownie węglowe, co stoi w sprzeczności z długoterminowymi celami klimatycznymi kraju[14]. Jest to między innymi wynikiem wojny na Ukrainie, przed którą niemiecki sektor energetyczny był silnie oparty na imporcie gazu z Rosji, ale również likwidacji elektrowni atomowych pod presją ze strony Zielonych.
Realistycznie rzecz biorąc, Niemcy w najbliższych latach będą zmuszone do zwiększonych zakupów gazu. Dzisiaj najwięcej importują go rurociągami z Norwegii[15]. Jednak prawdopodobnym jest, że w obliczu prezydentury Trumpa, dążącego do zredukowania deficytu handlowego z Niemcami, zdecydują się na większe zakupy z USA. Niemieckie gazoporty są już na to przygotowane.
Polityka międzynarodowa
Partia Zielonych od dawna opowiada się za bardziej konfrontacyjną polityką wobec Chin, stawiając na piedestale prawa człowieka i demokrację. W programie z 2021 r. proponowali oni stworzenie wspólnej strategii amerykańsko-unijnej wobec Chin[16].
Unia Chrześcijańsko-Demokratyczna (CDU) również przyjęła bardziej krytyczne stanowisko wobec ChRL. Przewodniczący partii Friedrich Merz w grudniu 2024 r. przedstawił wizję polityki bezpieczeństwa, w której podkreślił znaczenie wzmocnienia Bundeswehry oraz aktywnego członkostwa Niemiec w NATO i UE. Merz opowiedział się za intensyfikacją współpracy z USA i Francją. W kontekście Chin CDU zwraca uwagę na potrzebę ochrony infrastruktury krytycznej przed chińskimi inwestycjami oraz ograniczenia transferu technologii do Państwa Środka[17].
Tymczasem administracja Stanów Zjednoczonych wprowadziła restrykcje dotyczące eksportu zaawansowanych chipów GPU do krajów spoza grona osiemnastu „kluczowych sojuszników”. W odróżnieniu od Niemiec, Polska najwyraźniej nie zalicza się do tych „kluczowych sojuszników”, ponieważ została objęta takimi samymi restrykcjami jak na przykład Mauretania czy Niger.
Można więc zakładać, że niemiecka i amerykańska polityka ograniczeń transferu technologii jest wymierzona nie tylko w Chiny, ale również i w Polskę oraz inne kraje. Czy to miałoby oznaczać, że jednak nie do końca jesteśmy postrzegani jako część „globalnego Zachodu”?

Polski kompleks półperyferii
Wypowiedzi polityków koalicji rządzącej nie polepszają polskiej pozycji negocjacyjnej
W 2023 r. Donald Tusk podczas spotkania w Bytomiu stwierdził, że „zależność Donalda Trumpa od rosyjskich służb nie podlega dyskusji”. Sugerował również, że Trump mógł być „wręcz zwerbowany przez rosyjskie służby 30 lat temu”[18]. Później, zapytany o te słowa, zaprzeczył, jakoby kiedykolwiek je wypowiedział[19]. Dariusz Joński, czołowy polityk Koalicji Obywatelskiej, przed wyborami w USA powiedział z kolei: „największą inwestycją Putina jest Trump i to jest bardzo niepokojące”[20].
Tego rodzaju wypowiedzi mogą wpłynąć na ochłodzenie relacji między Polską a administracją Donalda Trumpa. Biorąc pod uwagę, że Stany Zjednoczone są kluczowym sojusznikiem Polski w zakresie bezpieczeństwa i obronności, pogorszenie stosunków mogłoby skutkować zmniejszeniem amerykańskiego zaangażowania w regionie. W obliczu rosnących napięć geopolitycznych, zwłaszcza ze strony Rosji, osłabienie relacji z USA stawia Polskę w trudnej sytuacji strategicznej.
Wpływ na Unię Europejską
Koalicja CDU-Zieloni oznacza dla Polski wzmocnienie integracji europejskiej w sposób, który nie uwzględnia w pełni naszych interesów. Może to przejawiać się decyzjami podejmowanymi bez konsultacji z Warszawą lub promowaniem inicjatyw sprzecznych z polskimi priorytetami.
Wzrost znaczenia Niemiec w UE, zwłaszcza w połączeniu z Francją, doprowadzi do wzmocnienia „twardego rdzenia” Unii, pozostawiając Polskę na peryferiach decyzyjnych. Taka sytuacja może osłabić wpływ Polski na kluczowe decyzje dotyczące przyszłości Europy.
- Waga głosu: Przy silniejszym niemieckim przywództwie Polska będzie miała mniejszy wpływ na decyzje unijne, zwłaszcza w kluczowych dla siebie dziedzinach jak fundusze spójności czy wspólna polityka rolna.
- Polityka spójności: Gdy Niemcy będą dążyć do większej integracji i wspólnej polityki, Polska będzie zmuszona do dostosowania się do koncepcji, które niekoniecznie są w jej najlepszym interesie, np. w kwestii budżetu UE czy polityki migracyjnej.
Podsumowanie najważniejszych punktów
Obronność: Polska, mimo większego udziału PKB na obronność, nie może konkurować z Niemcami pod względem wartości bezwzględnych wydatków. W rezultacie, USA mogą postrzegać Berlin jako głównego partnera w regionie, osłabiając pozycję Polski w NATO.
Geopolityka: Niemcy mogą stać się mediatorem w konflikcie na Ukrainie, co wzmocniłoby ich pozycję strategiczną w relacjach z USA, szczególnie w kontekście planów Donalda Trumpa dotyczących zakończenia wojny. W takim scenariuszu uwzględnienie interesów Polski wydaje się wątpliwe.
Unia Europejska: Zdominowanie Unii przez „twardy rdzeń” Niemiec i Francji może jeszcze bardziej marginalizować Polskę w kluczowych decyzjach dotyczących polityki migracyjnej, klimatycznej czy budżetowej.
Energetyka: Niemieckie zakupy LNG z USA, związane z rezygnacją z rosyjskiego gazu, umacniają wzajemne relacje gospodarcze. Inwestycje Niemców w infrastrukturę importową (gazoporty) pokazują ich długoterminowe zaangażowanie w handel z Ameryką. Ze względu na potencjał importowy Niemiec, może to przyćmić wydatki Polski na amerykański gaz.
Niemcy odrobiły lekcję z przeszłości i są gotowe na budowę dobrych relacji z nastawioną na redukcję deficytu handlowego nową administracją Trumpa.
Jeśli koncepcja zbliżenia USA i Niemiec rzeczywiście się zrealizuje, pole do manewru Polski dramatycznie się zawęzi. Polska może zostać jeszcze bardziej zmarginalizowana i zmuszona przez Stany Zjednoczone do zgody na realizację niemieckich postulatów w zamian za kontynuację amerykańskiego wsparcia w kwestiach bezpieczeństwa.
Zaskoczenie związane z rzeczywistą realizacją polityki „America First” wśród zwolenników stawiania wszystkiego na amerykańską kartę może być bolesne. Jednak najbardziej ucierpi na tym pozbawiona alternatyw Polska.
Ten tekst przeczytałeś za darmo dzięki hojności naszych darczyńców
Nowy Ład utrzymuje się dzięki oddolnemu wsparciu obywatelskim. Naszą misją jest rozwijanie ośrodka intelektualnego niezależnego od partii politycznych, wielkich koncernów i zagraniczych ośrodków wpływu. Dołącz do grona naszych darczyńców, walczmy razem o podmiotowy naród oraz suwerenną i nowoczesną Polskę.
Darowizna na rzecz portalu Nowy Ład Koniec Artykuły
[1] Kryzys w niemieckiej koalicji rządowej. Scholz pożegna się ze stołkiem? CDU/CSU apeluje do Zielonych i FDP, Niezależna 23.01.2023, https://niezalezna.pl/swiat/ukraina/kryzys-w-niemieckiej-koalicji-rzadowej-scholz-pozegna-sie-ze-stolkiem-cducsu-apeluje-do-zielonych-i-fdp/472449
[2] K. Nowak, Niemcy przekroczyły symboliczny próg NATO. Kraj wyda obiecane 2 proc. PKB na obronność, Forsal 18.06.2024, https://forsal.pl/swiat/niemcy/artykuly/9529237,niemcy-przekroczyly-symboliczny-prog-nato-kraj-wyda-obiecane-2-proc.html
[3] 20 Milliarden Euro für Bundeswehr-Material – vier neue U-Boote genehmigt, „Die Welt” 18.12.2024, https://www.welt.de/politik/deutschland/article254912558/Ruestungsprojekte-Haushaltsausschuss-genehmigt-Beschaffungen-fuer-20-Milliarden-Euro.html
[4] Scholz skrytykował propozycję zwiększenia wydatków na obronność do 3,5 proc. PKB, Bankier 07.01.2025, https://www.bankier.pl/wiadomosc/Scholz-skrytykowal-propozycje-zwiekszenia-wydatkow-na-obronnosc-do-3-5-proc-PKB-8870247.html
[5] R. Garzke, Trump fordert noch mehr Geld von Nato-Staaten, „Bild” 07.01.2025, https://www.bild.de/politik/ausland-und-internationales/5-prozent-des-bruttoinlandsprodukts-trump-fordert-noch-mehr-geld-von-nato-staaten-677d604321a734463d3cad70
[6] L. Cook, EU buys too much defense equipment abroad, especially from US: Report, DefenseNews 09.09.2024, https://www.defensenews.com/global/europe/2024/09/09/eu-buys-too-much-defense-equipment-abroad-especially-from-us-report/
[7] J. Gotkowska, Niemiecka odpowiedź na oczekiwania Trumpa, OSW 22.02.2017, https://www.osw.waw.pl/pl/publikacje/komentarze-osw/2017-02-22/niemiecka-odpowiedz-na-oczekiwania-trumpa
[8] L. Gibadło, P. Szymański, Niemcy: niepewność co do dalszego wsparcia wojskowego dla Ukrainy, OSW 21.08.2024, https://www.osw.waw.pl/pl/publikacje/analizy/2024-08-21/niemcy-niepewnosc-co-do-dalszego-wsparcia-wojskowego-dla-ukrainy
[9] J. Lepiarz, Polska i Bałtowie: reakcja na niemiecki apel o pokój z Rosją, Deutsche Welle 14.10.2024, https://www.dw.com/pl/polska-i-ba%C5%82towie-odpowied%C5%BA-na-niemiecki-apel-o-pok%C3%B3j-z-rosj%C4%85/a-70493829
[10] A. Jankowska, USA po raz pierwszy największym eksporterem LNG na świecie. Rekordowy rok 2023, Energetyka24, 03.01.2024, https://energetyka24.com/gaz/wiadomosci/usa-po-raz-pierwszy-najwiekszym-eksporterem-lng-na-swiecie-rekordowy-rok-2023
[11] H. Meyer, „Erstmals in deutscher Geschichte“: Habeck nennt seine Politik historisch, „Bild” 24.09.2024, https://www.bild.de/politik/inland/erstmals-in-deutscher-geschichte-habeck-nennt-seine-politik-historisch-66f271a9c3ccdc3a464cad2c
[12] V. Kern, Nowa era transformacji, Deutschland.de 13.03.2023, https://www.deutschland.de/pl/topic/srodowisko/transformacja-energetyczna-w-niemczech-stan-i-postep
[13] Wpływ regulacji środowiskowych na działalność firm przemysłowych, DB Energy, https://www.dbenergy.pl/baza-wiedzy/wplyw-regulacji-srodowiskowych-na-dzialalnosc-firm-przemyslowych
[14] R. Kędzierski, Niemcy reaktywują elektrownie węglowe w obliczu kryzysu energetycznego, Money 08.01.2025, https://www.money.pl/gospodarka/niemcy-reaktywuja-elektrownie-weglowe-w-obliczu-kryzysu-energetycznego-7112002212068096a.html
[15] A. Fedorska, Niemieccy ekolodzy wskazują na minimalne wykorzystanie mocy niemieckich gazoportów, BiznesAlert 10.01.2025, https://biznesalert.pl/niemcy-energetyka-gazoport-ekologia/
[16] „Zmiana tworzy stabilność” – program niemieckich Zielonych, PISM 28.01.2021, https://pism.pl/publikacje/Zmiana_tworzy_stabilnosc__program_niemieckich_Zielonych
[17] Przejąć inicjatywę. Wizja polityki bezpieczeństwa Friedricha Merza, OSW 17.12.2024, https://www.osw.waw.pl/pl/publikacje/komentarze-osw/2024-12-17/monitor-osw-wybory-w-niemczech-numer-2
[18] Niewygodne słowa Donalda Tuska o Donaldzie Trumpie. Teraz zaprzecza sam sobie, Onet 07.11.2024, https://wiadomosci.onet.pl/kraj/niewygodne-slowa-donalda-tuska-o-donaldzie-trumpie-teraz-zaprzecza/wzywqq4
[19] A. Zygiel, Przypomnieli słowa Tuska o Trumpie. Zaprzecza, że to powiedział, WP 07.11.2024, https://wiadomosci.wp.pl/przypomnieli-slowa-tuska-o-trumpie-zaprzecza-ze-to-powiedzial-7090079793887968a
[20] R. Białkowski, Polscy politycy o słowach Trumpa: „ta wypowiedź niepokoi”, PAP 11.02.2024, https://www.pap.pl/aktualnosci/polscy-politycy-o-slowach-trumpa-ta-wypowiedz-niepokoi